Ach co to był za dzień .... mieszkamy tu od 4 lat a po raz pierwszy udało się okrążyć cały zalew. Ponad dwugodzinny spacer rozpoczął się w promieniach cudownego słońca a zakończył w ciepłych strugach wiosennego deszczu ... psy miały radochę a my powód żeby rozpalić ognisko po powrocie
...
Kwintesencja spaceru w obiektywie Kasi (Katarzyna K.)
A to już moje - nie tak śliczne wprawdzie ale doskonale dokumentują naszą wyprawę :)
Pasja. Miłość. Poświęcenie. Chcemy dzielić się z Wami osiągnięciami i radością, jaką przynoszą nam nasi czworonożni przyjaciele, dlatego zachęcamy i zapraszamy do częstych odwiedzin naszej Hodowli. Będziemy dodawać mnóstwo zdjęć, które mamy nadzieję, umilą każdemu poświęconą nam wolną chwilę
Polecany post
Słów kilka o tym co każdy nowy opiekun goldena wiedzieć powinien...
Niestety forma tego bloga nie pozwala na wyszukiwanie czy wyróżnienie niektórych postów, nie pozostaje nic innego jak zebrać je wszystkie t...
sobota, 20 czerwca 2020
niedziela, 10 maja 2020
ŻYĆ NIE UMIERAĆ....
Obcy sobie ludzie .... w pewnym momencie los ich ze sobą styka...szukają hodowli, chcą kupić rasowego psa ... z polecenia trafiają na nas :) Poznajemy się ... spotykamy .. bo przecież los połączy nas na długie lata - w końcu mamy "wspólnego" psa czy suczkę ... Luźna znajomość przeradza się w w głębszą relację .... taką jaka może łączyć hodowcę i właściciela jego "wnusia" czy "wnusi". Jeśli mieszkamy niedaleko spotykamy się na wspólnych spacerach ... czasami jakiś wspólny grill . Faja relacja - wyjątkowa, mobilizuje, napędza do działania nadaje sens temu co robimy. DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM!
kiedy brzeg stromy i trzeba przyjść z pomocą ... |
byłam w SPA |
bo brudny golden to szczęśliwy golden |
wejść nie wejść oto jest pytanie |
bo ćwiczyć trzeba zawsze i wszędzie "matka przybij piątkę" |
"Tomek choć - taka fajna woda ...." |
dej, nie bądź sknera... |
golden .... pies brodzący |
poniedziałek, 27 kwietnia 2020
Miłość w czasach zarazy ....
Jeżeli miałabym
podzielić tę pandemię na etapy, to początek określiłabym fazą szoku. Tak wiele zmiany w tak szybkim czasie. Wszyscy mieliśmy
niewiele czasu na to, żeby się zaadaptować w tej nowej rzeczywistości.
Po kilku tygodniach ... w końcu miesiącach przyszła fazy stopniowej
adaptacji i akceptacji, wszyscy nauczyliśmy się żyć w nowej
rzeczywistości. -
Przyzwyczajaliśmy się do lock downu i do pandemii
Na szczęście z nami pandemia obeszła/obchodzi się łagodnie. Mieszkamy na wsi, mamy swój ulubiony mały lokalny sklepik ... od kilku lat pracuję zdalnie.
A oprócz tego dzień jak co dzień ...
a po spacerze ....
niedziela, 15 marca 2020
Subskrybuj:
Posty (Atom)