Polecany post

Słów kilka o tym co każdy nowy opiekun goldena wiedzieć powinien...

Niestety forma tego bloga nie pozwala na wyszukiwanie czy wyróżnienie niektórych postów, nie pozostaje  nic innego jak zebrać je wszystkie t...

niedziela, 1 września 2013

BIG PASSION - Srebrna Panienka - czyli c.d. wieści z nowych domów ...


Wieści z nowego domu Srebrnej Panienki - BIG PASSION Animals Triumph
pierwsze zdjęcia z nowego domku :)


 
 
 
"Mateusz studjuje instrukcje (o dziwo bo nie lubi czytać ). Sunia miała być bardziej dla córki ,ale syn 14l miał z Babi cały dzień zajęcia .Skapnał sie na wieczór ze to go odciagnelo od gier na kilka godzin. Z jedzeniem nie ma problemu,ale w nocy dała nam popalic skomlala i wyła co 1,5 godziny "

No cóż maluszek musi przyzwyczić się do nowego domu...

i kilka dni później:

"Witam ponownie.Miło jest mi poinformować ze Bella(mam nadzieje ze ostateczna wersja). Zadomowila sie . Już 2 noce śpi bez skomlenia.nawet zaczyna chodzić spać do odpowiedniego pomieszczenia ,jest cudna,siersci co nie miara ale za to częściej sprzątam,coby małżonek nie marudzil.zreszta już jest Bella zauroczony.pozdrawiamy"
 
a oto jak Bella zmieniła się przez pół roku:
 
"witam. przesyłam zdjęcia Belli (Beni) . wcześniej dzieci robiły zdjęcia telefonami do migawka w moim aparacie jest wolniejsza od Belki.Kiedy wołamy ją do spania robi focha włazi do kojca składa się na scyzoryk.Trenuje z Belką od maja w Tomaszowie Mazowieckim w P. Zielińskiego ma hodowle owczarków.robi się pooowooli posłuszna. Miałam z nią trochę problemów pod koniec maja, zjadła mieszankę piorunującą, najpierw zwymiotowała, potem nie chciała jeść, a na koniec nie mogła się załatwić,Jeździłam z nią do Tomaszowa na kroplówki i zastrzyki po których teraz ma guzki(okłady robimy z sodki+woda)na grzbiecie. trzy tygodnie temu dowiedzieliśmy się że mamy psa stróżującego -obronnego ha ha.Jesteśmy w trakcie budowy odrodzenia z jednej strony i straszy przechodni szczekaniem, nawet mąż się zdziwił że tak umie.dzięki za Belkę,pozdrawiamy"
 

 


sobota, 31 sierpnia 2013

JULCIO czyli O JAKI JUŻ JESTEM DUŻY :D

Pamiętacie Julka? Nasze oczko w głowie, naszego rodzynka? Z każdym maluszkiem ciężko było się rozstać ale Julek był jedynym misiakiem który dostał od nas imię - już samo to o czymś świadczy:) Julcio pojechał do Nataszy i Piotra do Warszawy, w nowym domu pozostał Julkiem . Takiego kontaktu jaki mam z jego opiekunami życzyłabym każdemu hodowcy - to młode małżeństwo obdarzyło Julka ogromem miłości, jednocześnie wzorowo się nim opiekując.

Oto przekrój zdjęć z 7 miesięcy życia naszego rodzynka:

śpioch :) 2 miesiące

A tak pierwszy dzień i noc opisuje Pani Natasza:

"Pierwsza noc minęła, całkiem spokojnie. Jucio był w pomieszczeniu, które już zna, w którym ma wodę i wc, spaliśmy wszyscy w salonie :). Generalnie Juluś spał u siebie, tylko o 2:00, 4:40 chciał do nas, ale tylko na 30 minut, a potem prosił o zdjęcie z kanapy. Nadal pięknie potrzeby załatwia w wyznaczonym miejscu. O 7:40 się obudził i znowu poprosił o przyjście do nas, po krótkiej zabawie, podgryzaniu, całowaniu, poszedł spać dalej już z nami i spaliśmy tak do 10:00. Po wstaniu zjadł, napił się, była zabawa i mizianie, no i znowu sobie śpi :))))
Jest cudowny i rozkoszny, a tym siusianiem na maty, po prostu mnie zadziwia i nie mogę wyjść z podziwu, że w ciągu godziny to opanował i powtarza tą czynność nieustanie."


zdjęcie z serii - znajdź podobieństwa :)


Pierwsza podróż samochodem 2 miesięcznego Julka - pełen profesjonalizm opiekunów :D

"Dzisiaj z Julusiem pierwszy raz jechałam sama w aucie, Julcio bezpiecznie na macie w szelkach i pasach, podróżował sam w 2 klasie na tylnej kanapie. Po chwili poprostu poszedł spać :)."
 


 
Ulubiona pozycja do spania...


i ulubiona zabawa (a może lenistwo Pana? ) ;)


Kilka słów z placu boju - czyli JULCIO MA 3,5 MIESIĄCA
"Jesteśmy zachwyceni wyborem :)))). Muszę się pochwalić Julek już umie następujące komendy:
1. Siad,
2. Waruj,
3. Zostań,
4. Daj łapę,
5. w formie wygłupów daj brzucha (wykłada się na plecy do całowania brzuchala) :))))
Wczoraj zrobiliśmy po miesiacu zdjęcie dla porównania, jak urusł, podeślę wieczorem :), no Julinek waży już 10 kg :)"

 
Pierwsze wakacje 4 miesięcznego Julka :)


"A woda, jest fajna, ale na chwilę obecną fajowe są kałuże i wanna :) duża woda jest straszna ;). A mnie ten wiek u Julka się podoba, wszystko go interesuje, jest ciekawy świata, choć straszna przylepa jest z niego i trochę bojący dudek, jak ja lub Piotrek znikniemy z pola widzenia na spacerze to panika i jak się czegoś przestraszy, to myk za nas, bo my obronimy nawet przed motorem ;)))."




Na tym zdjęciu Julek ma 5 miesięcy....

Mam pół roczku ...jestem piękny i zaczynam nabierać męskich rysów
 
 <3 <3 <3


niedziela, 25 sierpnia 2013

ACH CO TO BYŁ ZA DZIEŃ... czyli Wena i Jessi na tropie przygody

10 km w nogach i łapach, cudne okoliczności przyrody, psie SPA po drodze. Czyli sobotnie popołudnie na spacerze z Weną i Jessi.

Naprawdę okazuje się ze nie trzeba przemierzyć pół Polski aby pospacerować z psem ... szkoda tylko że nie mamy bardziej szczegółowej mapy ...

Wyruszyłyśmy o 16:00 , pomyślałam, że kiedy dotrzemy nad staw Św. Anny będzie idealna pora na zdjęcia... i nie pomyliłam się ;)

Po powrocie dziewczyny poszły grzecznie spać a ja miałam popołudnie i wieczór dla siebie - uwielbiam taką błogą ciszę :D
 
tak sobie moje dziewczyny grzecznie szły ...

 
żeby za chwileczkę :
 
 
 



żeby za chwileczkę dojść do upragnionej wody...





okoliczności przyrody ...






 
Weniaczek ...

 


i Jessiaczek ;)



 
 





niebo u stóp :D



a ku ku ...
 













moje ulubione zdjęcie z tego spaceru ...