Polecany post

Słów kilka o tym co każdy nowy opiekun goldena wiedzieć powinien...

Niestety forma tego bloga nie pozwala na wyszukiwanie czy wyróżnienie niektórych postów, nie pozostaje  nic innego jak zebrać je wszystkie t...

środa, 6 sierpnia 2014

GONZA WYPRAWA W NIEZNANE czyli z wizytą u naszych rodziców

Gonzo jużpo 2 szczepieniu, w oczekiwaniu na powrót jego właścicieli z urlopu zabraliśmy łobuziaka w nieznane, czyli na działkę do naszych rodziców ....

w ogóle się tym nie przejął, wprost przeciwnie , bardzo mu się podobało :D













poniedziałek, 28 lipca 2014

Słodziak GONZO skończył 10 tygodni .... czyli wykopki, pielenie oraz nicnierobienie :)

COSTA DIEGO czyli Gonzo na dobre się zadomowił.... mama Wena i wujo Cruzzo to najlepsi kumple do zabawy ... jakoś tak zeszliśmy na dalszy plan :)

Do 8 sierpnia zostało tak niewiele czasu, nie wiem jak rozstaniemy się z tym słodziakiem. Na razie czas upływa nam na uczeniu podstawowych komend i zasad współżycia społecznego, trzeba przyznać ze nie osiągamy spektakularnych sukcesów bo maluch zdecydowanie woli towarzystwo i wygłupy z mama i Cruzakiem ....

Ale nie poddajemy się i drobne sukcesy odnosimy :) na filmiku efekty z uczenia "SIAD" i "CZEKAJ"


poznajemy klateczkę ...

doskonalimy pozycję wystawową ...


wyrywamy chwasty ...


Gonzo oprócz tego że działa jako odchwaszczacz pięknie spisuje się w roli koparki i glebogryzarki:







od czasu do czasu w domu są chwile spokoju - kiedy dziecko zajmie się sobą .....a raczej zabaweczkami....



Jednak Gonzo to pies podwórkowy, zwołać go do domu to nie lada sztuka :)

bo i piłeczką trzeba się pobawić....

i miny porobić....

nie mówiąc już o tym że trzeba poleżeć..

poleżeć....

schować się w wysokiej trawie....

albo próbować staranować fotografa ;)

trzeba spróbować wydostać się na wolność....

albo miło spędzić czas z rodziną ....



albo po prostu nic nie robić :)









mina nr 10 pt. siódme nieszczęście.....


niedziela, 20 lipca 2014

BASENOWO...czyli prezencik dla naszych czworonożnych przyjaciół ....

Jest ...w reszcie .... długo wyczekiwany basenik ... niemały , wytrzymały na upalne dni jak znalazł :D

a tak to się zaczęło .....


CZY TO ABY BEZPIECZNE? PYTA WENIA CRUZZA...
KTO PIERWSZY? TEN ODWAŻNY?

CRUZZO MÓJ BOHATER :D

ROZMIAR IDEALNY ;)

JESSI TEŻ SIĘ BARDZO PODOBA