Cztery rączki, cztery nózki, dwa uśmiechy ...

Mamy takich cudownych znajomych .... zawsze uśmiechniecie, tryskający humorem ... az trudno uwuerzyć ze sa już dziadkami dwóch przeuroczych istotek ...
W ostatnią niedzielę odwiedzili nas i nasze maluchy ... a raczej maluchy i przy okazji nas :)
Dziewczynki tak jak babcia są cudowne;  ....bardzo miłe.... i bardzo fotogeniczne.

Post słodko gorzki z gośćmi w tle ...

Padam na twarz.... Małe diabły uparły się żeby mnie wykończyć. W dzień aniołki, wielkie śpiochy, dzieci do rany przyłóż...w nocy ... w nocy wstępuje w nie diabełek ... pierwsza pobudka koło 2, następna o 4 a o 6 cała okolica wie że dzieci są głooooodne .....Za każdym razem idziemy siku i qpe bo przecież w domu się TAKICH rzeczy nie robi ;)

Tak naprawdę diabły są słodkie, cudowne i nie da się ich nie kochać o czym naocznie przekonali się nasi weekendowi goście. Z wizyta wpadły dwie rodzinki do których trafią maluchy Jola z córką Darią i Ela z mężem i chłopakami, to było bardzo sympatyczne i miłe spotkanie.

Wielka chwila.... dzieciaki pierwszy raz na dworzu

Wreszcie przestało padać.... deszcz wykańczał nas, wykańczał dzieciaki, dla których powoli brakowało przestrzeni ....Ileż przez kilka ostatnich dni było prób wyjścia ... co trochę przeschło zaraz znów zaczynało lać :( o słoneczku można było zapomnieć. Ale dość narzekania, dzisiaj od rana piękna pogoda wiec dzieciaki na tarasie. Ziemia jest jeszcze mokra i zimna więc na spotkanie z trawką będą musiały jeszcze poczekać ...
4

obiadek :)

A-KU-KU

jeszcze większe A-KU-KU :D

buziolki

urodzony model :)

poczekaaaaaj

zabawa na całego

mam i nie oddam :)

do zacałowania pycholek

ktoś tu chyba jest głodny

największy rozrabiaka udaje grzecznego

halooo haloooo ....

Miseczkomania ....

Dzisiaj dzieciaki po raz pierwszy zjadły jedzonko ze swoich własnych miseczek.Po raz pierwszy wszystko poszło sprawnie i ...szybko. Żadne dziecko się nie ubrudziło, nie wpadło całym sobą w miseczkę i nie wywaliło jedzonka .... po prostu cud!

Dzieciaczki Lamii i Wesleya

 

Kiedy maluchy pałaszowały obiadek mamusiom ciekła ślinka ... na tą chwilę zostały eksmitowane z pokoju ;)

Dzieci Feli i Frugo

wylizane prawie do czysta ....

siostra zostało Ci jeszcze troszkę?