Obcy sobie ludzie .... w pewnym momencie los ich ze sobą styka...szukają hodowli, chcą kupić rasowego psa ... z polecenia trafiają na nas :) Poznajemy się ... spotykamy .. bo przecież los połączy nas na długie lata - w końcu mamy "wspólnego" psa czy suczkę ... Luźna znajomość przeradza się w w głębszą relację .... taką jaka może łączyć hodowcę i właściciela jego "wnusia" czy "wnusi". Jeśli mieszkamy niedaleko spotykamy się na wspólnych spacerach ... czasami jakiś wspólny grill . Faja relacja - wyjątkowa, mobilizuje, napędza do działania nadaje sens temu co robimy. DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM!
|
kiedy brzeg stromy i trzeba przyjść z pomocą ... |
|
byłam w SPA |
|
bo brudny golden to szczęśliwy golden |
|
wejść nie wejść oto jest pytanie |
|
bo ćwiczyć trzeba zawsze i wszędzie "matka przybij piątkę" |
|
"Tomek choć - taka fajna woda ...." |
|
dej, nie bądź sknera... |
|
golden .... pies brodzący |