Naprawdę myślała że jak przybierze barwy wojenne to dzieciaki jej nie poznają? ;) Nieee no tak naprawę to wypadek przy ....zabawie. Bo Pańcio ściął sosnę a sosna ma żywicę, a gałązki świerzo scietej sosny były akurat tam gdzie Panna postanowiła poleżeć , pokopać i Bóg jeden wie co jeszcze ona tam robiła że wygląda jak wygląda ;)
A wygląd atak:
A oto i winowajczyni - niewinnie wyglądająca piłeczka ;)
I miejsce przybrania barw wojennych :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz