Jak ten czas szybko leci. Pamiętam jakby to było wczoraj kiedy dziewczynki się rodziły a tu juz pora wypuszczać panny z pod skrzydeł w świat.
Pierwsza wyfrunęła Atenka. Zamieszkała w Warszawie, w domu pełnym radości, gwaru i śmiechu. Z pierwszych informacji wynika że cala rodzina świetnie się dogaduje a Emi (tak mała dostała na imię po "domowemu") świetnie się odnalazła w nowym domu.
|
Pora się żegnać z boską Atenką |
|
pierwsza noc w nowym domu |
|
i pierwszy wyjazd rowerowy |
|
po którym panna padła wymęczona |
|
<3 w drodze do przedszkola |
Pierwsza wiadomość z nowego domu:
Doskonale! Odwiozłyśmy dziewczynki do przedszkola i cały dzień razem. Pięknie się załatwia na dworze. Noc tez minęła spokojnie. Spała w legowisku całą noc, jak płakała to wkładałam jej rękę i się uspokajała. Obudziła się po 6 i zaraz wyniosłam ją na ogród. Toaleta i śniadanie. Naprawdę super. Nasza kochana przytulanka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz