No i święto hodowli za nami :) Wprawdzie od tego spotkania mineło trochę czasu, ale z kronikarskiego obowiązku wrzucam zdjecia :) To było cudowne spotkanie w gronie przyjaciół, no i wreszcie mogłam zobaczyć swoje psie wnusie w akcji.
Były zabiegi w błotnym SPA, kąpiele prawie takie jak w oceanie ;) i rozmowy ... dużo rozmów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz