Choć większość naszych maluchów wyruszyła już do swoich nowych rodzin, jeden szczeniaczek został z nami trochę dłużej. Dla nas to jednak nie problem, a wręcz dodatkowa okazja, by spędzić z nim więcej czasu. Nowi opiekunowie Czerwonej panienki korzystają z zaplanowanych wakacji
Każdy szczeniak ma swoje tempo, a ten mały goldenek ma jeszcze trochę do zrobienia, zanim wyruszy do swojego wymarzonego domu. W międzyczasie cieszymy się jego towarzystwem, a on korzysta z pełnej uwagi, jaką może od nas dostać. Oczywiście nadal dbamy o jego rozwój, socjalizację i wszystkie potrzeby, więc kiedy nadejdzie ten właściwy moment, będzie w pełni gotowy na nowy start.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz