Przedstawiamy resztę naszej psiej rodziny. JESSI

Jessi – OFELIA PAMTONE (ur. 19.12.2009)– czekaliśmy na nią 12 lat, długich 12 lat … uratowana z hodowli która na szczęście już nie istnieje, mała kupka psiego nieszczęścia … Na szczęście nasza wielka miłość i zaangażowanie sprawiły że Jessi teraz to wzór prawdziwego oddanego człowiekowi goldena … po niedożywieniu i wielkim strachu zostało tylko złe wspomnienie. Jessi jest panną, przejawiającą ponadprzeciętną miłość do wszelkich żywych stworzeń, szczególnie upodobała sobie motylki i wszystkie owady latające. Kocha dzieci - dałaby się pokroić za porcje miziania dziecięcych rączek. Dziś jest najrozsądniejszym, najmądrzejszym psem z całego naszego stada – zrównoważona, dobrze wychowana obdarzona ponad przeciętną inteligencją. Jak się ostatnio okazało to prawdziwe „zwierze wystawowe” – kocha się pokazywać w błysku fleszy.

Hobby: plażing J uwielbia wylegiwać się w promieniach słońca, eksploracja otoczenia – czynnie bierze udział w pracach  wykopaliskowych w naszym ogrodzie J

Kariera wystawowa: Jessi  zadebiutował już jako dorosła pannica po skończeniu 2 roku życia. Pierwsza Wystawa (Będzin) od razu z wielkim sukcesem – pierwsze miejsce w klasie otwartej. Druga Wystawa -  Międzynarodowa w Rzeszowie i tytuł Najlepszej Suki w Rasie oraz CACIB!!! Kolejne Wystawy i kolejne sukcesy wystawowe – Jessi to zwierzę wystawowe – nic dodać nic ująć! Potwierdzeniem tego jest tytuł Championa Polski który Jessi otrzymała.

Podsumowując:  panna Jessica jest wyjątkowa, stanowi klasę sama w sobie, posiada ponadprzeciętną zdolność nawiązywania kontaktów, kocha wszystkich ludzi i wszystkie zwierzęta, jest odrobinę niezależna i …lubi mieć swoje zdanie ;)   

 

czy te oczy mogą kłamać? 3,5 kilo goldena, pierwszy dzień w domu

a ja rosnę i rosnę!

dzielna dziewczynka, za punkt honoru wzieła sobie doprowadzenie domu do porządku ;)

ale powinna zacząć od siebie ;)

pierwsze spotkanie z wielką wodą ...

nasza społecznica :)

 

 

Jessi podróżniczka :)

 

 

 

 

Piesek kompaktowy nakolankowy ...

 Wieczne dziecko....

 

 

 

 

 

 przeciążenia :)

 

na spacer marsz!

 

:)