Pierwszy do nowego domku pojechał NIEBIESKI Chłopaczek, będzie mieszkał bliziutko (w Warszawie) z Pauliną i Gabrielem oraz ich drugim Psiakiem Pixelem. Neonku powodzenia na nowej drodze życia.
Najnowsze wieści " U nas wszystko powoli się układa, uczymy się siebie nawzajem Neon z Pikselem dogadują się co raz to lepiej, nawet już Piksel pozwala od czasu do czasu chwycić Neonowi za swój ogon i przeciagnac kawałek A dzisiaj się nawet bawili jedna zabawka, ale już widać przewagę siły Neona. Zdążyliśmy go dzisiaj znowu i już 8 kg wazy, a w kłębie już przegonił Piksela, także z dnia na dzień rośnie w oczach"
"Cześć Dzisiaj się trochę posocjalizowalismy, Neon był bardzo dzielny, wytrzymał bez siku prawie 4 godziny! Przesyłam kilka obiecanych zdjęć, z metra, z tramwaju, z dworca i spod PKiN "
Kochani! Paulina, Gabriel dziękuje za to ze miałam możliwość Was poznać, to zaszczyt ze wybraliście nasza hodowlę. Powodzenia na nowej drodze życia z Neonkiem!
Jako drugi do nowego domu pojechał Pomarańczowy Chłopiec , nasz skarbeczek i oczko w głowie.
Pomarańczek zamieszkał z Izą, jej mężem i synkiem
Pierwsze wiadomości z nowego domu:
"Oto my i nasz pierwszy wspólny wieczór :) najpierw ledwo
wyjechaliśmy od Was, a chłopaczek zaczął popiskiwać, ale dostał swój kocyś oraz
przytulaka i jak ręką odjął. Jak mówiłam niestety przychorował nam i po jakiś
30 minutach od wyjazdu do domku zrzucił to co mu zalegało. Dalsza droga
przebiegła bez problemu, piesa sobie spała. Na podwórku zrobił siusiu i
obwąchał z ciekawością i lekkim strachem - co to jest za nowe miejsce. Zaś w
domu przywitał się z dwoma innymi domownikami, moją mamą i Alusiem, wychłeptał
wodę i zjadł ze smakiem jakieś 2/3 460 g karmy. Następnie zwiedził pokoje, chwilę
się pobawił.....i padł. Efekt jest taki, że my śpimy dziś z jego legowiskiem
przy naszym łóżku, a szanowny PAN upodobał sobie miejsce na terakocie w kuchni.
Przeniosłam go licząc na to, że jednak się skusi na wspólny wypoczynek, jednak
zakręcił się i wyszedł. Pogasiliśmy wszędzie światła, zostawiliśmy zapalone
jedynie u nas, słyszymy idzie! Stanął w drzwiach, rozejrzał się,
zakręcił....zrobił kupę i siusiu na dywanik i poszedł do siebie (czytać do
kuchni). Więc razem z Panem zrobili sobie mały spacerek z siusiu w tle i znowu
my leżymy z legowiskiem, a Kenzo okupuje kuchnię. Pozdrawiamy, uspokajamy i
życzymy dobrej nocy"
Iza dziękuję za wszystko! Cieszę się ze nasz maluszek zamieszkał z Wami. Jesteście wspaniali! Opiekujcie się Kenzo i kochajcie go całym sercem. Do zobaczenia niebawem.
Do nowego domu pojechała także nasza Królewna. Panienka będzie miła możliwość codziennych kąpieli w Bałtyku, zamieszkała w Gdańsku wraz z Panią Dagmarą i jej rodziną. Nana bo tak dostała na imię będize rozchwytywana - w domu oprócz Pan Dagmary i jej męża mieszka także 3 dzieci.
Z Dagmarą mamy wspaniały kontakt telefoniczny. Jesteśmy na bieżąco z informacjami. ostatnio cała rodzina odwiedziła weterynarza - diagnoza Nana musi przejść na dietę, jednak ja uważam że akurat Różowa Panienka ma idealną sylwetkę. Jestem pewna ze jej nowi opiekunowie postąpią mądrze i rozsądnie.
Kochani opiekujcie się kruszynką i kochajcie ją najbardziej na świecie, a ona z pewnością odwdzięczy się Wam tym samym.
W domku zostali jeszcze Pan Zielonek i Fiolecik ....
Zielony chłopaczek jedzie do domu do Krakowa a Fiolecik będzie mówił niebawem po angielsku ;)
Ale pięknie, pozdrawiamy!:D
OdpowiedzUsuńNaprawdę aż się wzruszyłam szkoda mi tak jakoś że my mieszkamy aż tak daleko...ale nadejdzie dzień że się spotkamy taką mam nadzieję😊Pozdrawiam wszystkich I całusy dla maluchów😘💖
OdpowiedzUsuńJak odchowamy "dzieciaki" to musimy się wprosić do Beaty i Piotra :P żeby psiaki się znowu spotkały
OdpowiedzUsuńKoniecznie fajnie by było jestem za
OdpowiedzUsuń