Ten dzień był jednym z najcięższych jakie pamiętam ...Ogromny stres przyćmił nasze szczęście ...
Wyczekiwany poród w końcu się rozpoczął ...
Pierwszy chłopiec przyszedł w domowych pieleszach o 7:15 .... i to by było na tyle .... potem zaczęło się oczekiwanie, długie oczekiwanie , minuty, kwadranse, godziny mijały a kolejny maluch nie kwapił się z przyjściem na świat ... Około 10:00 jasne się okazało że musimy skorzystać z nieocenionej pomocy naszej Doktor Kasi z
Centrum Weterynaryjne Sochaczew. To była bardzo dobra decyzja, okazało się ze drugi chłopiec zaklinował się w kanale rodnym i profesjonalna pomoc była nieodzowna.
Cóż ... o kazdego kolejnego malucha musieliśmy walczyć ... Hera była bardzo zmęczona, skurcze były zbyt słabe a maluchy ... maluchy w większości ułożone pośladkowo i rodziły się bez worków płodowych ...dwukrotnie podczas porodu podejmowałyśmy z Panią Dr. decyzję o cesarce i dwukrotnie Hera sie mobilizowała i poród postępował dalej ... i w ten oto sposób na świat przyszło 4 chłopców i 3 dziewczynki ...
|
kolejny maluch na świecie ... |
|
grunt to zacząć jeść ... |
|
i następny ... tym razem dziewczynka |
|
witaj na świecie kochanie <3 |
|
zabezpieczamy pępowinkę |
|
jeszcze jeden ...PAni Dr stymulując Herę pomaga maluchowi przyjść na świat ... |
|
|
|
maluchy już w komplecie w domu ... więcej w kolejnym wpisie :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz