Nasze goldenowe maluchy właśnie wkroczyły w szósty tydzień życia – co oznacza, że piąty tydzień mamy już za sobą. To był czas prawdziwego przyspieszenia! Z dnia na dzień szczenięta robią ogromne postępy, a ich świat staje się coraz większy, ciekawszy i… bardziej hałaśliwy 😊
Nasze maluchy są już pełne energii! Biegają po kojcu, zaczepiają się nawzajem, urządzają mini-wyścigi, a niektóre z nich próbują nawet robić „susy” jak młode kozy. Ich ruchy stają się coraz bardziej skoordynowane – to już nie turlające się kuleczki, ale małe psiaki gotowe do zabawy przez cały dzień.
To właśnie teraz zaczynamy dostrzegać różnice w temperamentach. Jedne szczeniaki są odważne i wszędobylskie, inne spokojniejsze i bardziej obserwacyjne. Każde z nich jest wyjątkowe – a dla nas to sygnał, by powoli zacząć myśleć o idealnym dopasowaniu przyszłych domów.
Stały pokarm dla szczeniąt to już codzienność. Co więcej, szczenięta z apetytem jedzą z misek, ucząc się przy tym zasad wspólnego posiłku. Coraz sprawniej posługują się pyszczkami, a niektóre zaczynają nawet… pilnować swojej porcji!
W tym tygodniu zaczęliśmy wprowadzać proste bodźce rozwojowe: nowe dźwięki, różne powierzchnie (dywanik, mata, karton), a nawet krótkie „wizyty” poza kojcem. Wszystko po to, by przygotować maluchy na świat pełen różnorodnych wrażeń.
Każdego dnia poświęcamy czas na indywidualny kontakt – głaskanie, przytulanie, mówienie do każdego szczeniaka z osobna. To bardzo ważny czas budowania zaufania do człowieka – fundament przyszłej socjalizacji.
Widać, że nasze szczeniaki wchodzą w nowy etap życia – pełen zabawy, nauki i pierwszych relacji z ludźmi. Przed nami bardzo intensywny czas, ale też ogromnie satysfakcjonujący. Z dumą i radością patrzymy, jak nasze złotka rosną i pięknie się rozwijają.
![]() |
zaczynamy kompletować WYPRAWKĘ :) |
![]() |
brzuszek pełny pora na drzemkę |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz