Polecany post

Słów kilka o tym co każdy nowy opiekun goldena wiedzieć powinien...

Niestety forma tego bloga nie pozwala na wyszukiwanie czy wyróżnienie niektórych postów, nie pozostaje  nic innego jak zebrać je wszystkie t...

poniedziałek, 19 maja 2014

WIELKA PIĄTKA czyli .... maluszki już są na świecie

Dłuuuugie oczekiwanie zakończyło się pojawieniem "WIELKIEJ PIĄTKI" i to wielkiej dosłownie i w przenośni. Dość powiedzieć ze największy facecik ważył w chwili urodzenia 670 gram - kawał chłopaka z niego :)

Ale od początku .... Wielkie czekanie rozpoczęło się już od ubiegłego poniedziałku, Wenia była niespokojna, brzuszek duży więc uznaliśmy że nasza panienka postanowiła nie czekać i  urodzić maluszki. Minął wtorek, minęła środa (i kolejna wizyta u Pana doktora) i nic.  Doktorek uprzedzał że raczej wszystko się powinno rozstrzygnąć w weekend wiec przerwaliśmy uporczywe wpatrywanie się w Weniaczka aż do soboty :). W sobotę kolejna wizyta u naszych Wetów (w końcu to był już 63 dzień!) i USG, okazało się że wszystko jest dobrze serduszka biją mocno i prawidłowo.

Na wszelki wypadek wzięłam kolejny nocny dyżur i ... tym razem miałam nosa. O 1:36 w niedzielę ( 18 maja 2014) zaczęły się u Weni bóle porodowe. Pierwszy maluszek pojawił się na świecie o równej  godzinie 4 - widniało już :) .

Cała piątka była na świecie w komplecie o 7:40. 3 facecików i 2 panienki. Nasze ustabilizowane życie po raz 3 (to 3 miot w naszej hodowli) wywróciło się do góry nogami. Zmęczenia ale bardzo, bardzo szczęśliwi podporządkowaliśmy tryb dnia (i nocy) maluszkom i mamusi.

Pora chyba przedstawić "nasze dzieci"

Poznajcie Pana GRANATKA - na chwilę obecną synusia mamusi vel CYCA ....  Chłopaczek w chwili urodzenia ważył 580 gram ...




Widzicie ten czarny nosek i czarna stópkę? To niewiarygodne ... zazwyczaj maluszki rodzą się z różowymi noskami i stópkami, tak dobre wybarwienie od razu po porodzie świadczy o mocnej pigmentacji ...

ŻÓŁTA  panienka - a tak naprawdę kawał kobiety ... to ona najgłośniej upomina się o swoje, w chwili urodzenia ważyła 550 gram.

CZERWONY chłopak - udaje ze go nie ma :) cichy, spokojny. Może dlatego że buzię ma cały czas przy cycusiu ... ważył 670 gram.

 Panicz ZIELONY - oj ten to umie upominać się o swoje ... lubi ciepełko maminego ciała. Kiedy niechcący zawędruje w drugi róg kojczyka  nie da się tego nie zauważyć ... robi raban na cały dom :) Nasz krzykacz ważył równiutkie 600 gram.


RÓŻOWA dama do panienek eterycznych nie należy, powiedziałabym nawet ze to ... kawał baby :D W chwili urodzenia ważyła 610 gram. Nasza pinkdziewczynka to dama pełną gębą - słodka i urocza ... wie czego chce ale umie wywalczyć to sprytem i uporem (zawsze przy najlepszym cycusiu ;)

A oto kilka migawek z krótkiego (jak do tej pory) życia ...

zmęczona ale dumna mamusia ....

klusie ...

a nie mówiłam że cycek mamusi? 
w ramionach mamy najlepiej (rozwiewam wątpliwości - nie układałam maluchów do zdjęć, same się tam wpakowały :) )
zawsze do celu ....
wieczorna toaleta .... 

Pan GRANACIK ubrudził się najbardziej :)

braterskie przytulańce....




każda pozycja jest dobra żeby utrzymać się cycusiu


a po jedzonku .... spanko
Za kilka dni kolejne informacje z naszego Żłobka ....




sobota, 17 maja 2014

NADAL CZEKAMY, czyli ....2 bezsenne noce i co dalej?

Hmmmm Wena postanowiła nas przetrzymać...  to już 2 noce i 2 dni  na dyżurze ... Śpimy z Piotrem na zmianę .... Troche zmęczenia lecz podnieceni oczekiwaniem...

W ostatnich godzinach zaszła mała zmiana ... Wena postanowiła urodzić na kanapie a to znaczy że ja mam zająć jej miejsce w kojcu? Hmmmm ....







A po 3 godzinach zmiana pozycji .... i dalszy ciąg oczekiwania ... mi została podłoga ;) 


piątek, 16 maja 2014

BAMBARYŁA .... czyli odliczamy czas do rozwiazania

Siedzimy jak na szpilkach ... Wenia przestała jeść, mierzymy 3 razy dziennie temperaturę, brzuszek opadł i boczki  się zapadły - czy od porodu dzielą nas dni czy godziny? 

Wszystko przygotowane - i jodyna i nożyczki i tasiemki - znaczniki dla maluszków, jest też nić do zawiązania pępowin maluszkom ... W pogotowiu waga, kartka i długopis ... 

Kojczyk już stoi, tym razem oddaliśmy szczeniakom do dyspozycji naszą kuchnię  - Wenia nie będzie musiała chodzić po schodach a i na  ogród będzie bliżej wynosić maluchy jak podrosną :) 

tak nasz kuchnia wyglądała jeszcze kilkanaście dni temu...

tak kilka dni temu ...

w niedzielę zaczęliśmy z Piotrem budować dwupokojowe mieszkanko dla mamy i maluszków ....


jak widzicie mamy asystę ... Wenia osobiście musiała dopilnować budowy :)



mieszkanie w stanie surowym (no powiedzmy deweloperskim) a już lokatorzy się wprowadzili (przy czym jeden za chwilę dostanie eksmisję ;) )

Wenia sprawdza stan swoich czterech kątów ...



KOCHANI CZYTELNICY !!! przy okazji ogłaszamy konkurs (z nagrodami!!!) 

Tradycją srało się już że każdy miot maluszków dostaje swoją nazwę - tak wiec miot A - to Animki, miot B - Brandusie (Wenia w rodowodzie to Brand New...) teraz czas na miot C - czekamy na Wasze propozycje ...  cukiereczki? całuski? liczymy na Waszą inwencję :)

poniedziałek, 12 maja 2014

BRZUSZKOWEJ SAGI C.D. czyli czyli co tam słychać u maluszków cz. II

Nadrabiamy zaległości :) Ostatnie dni przed porodem to mnóstwo obowiązków, reorganizacja i próba nadrobienia wszystkiego na co później czasu nie będzie .... ale3 chwilkę znalazłam wiec opowiem Wam o kolejnych dniach Weniaczkowej ciąży ...

DZIEŃ 45 
Poniedziałek
28 kwietnia 2014

Teraz można już wyczuć szczenięta dotykając Weniaczka po brzuchu. Trudno jednak określić ich liczbę, bo są one niebywale ruchliwe! Macica zajmuje ok. 2/3 jamy brzusznej.

Na tym etapie ciąży karmimy Wenię 3 x dziennie mniejszymi dawkami. Ilość pożywienia musi być podniesiona o ok. 15-20 % w stosunku do porcji przed zapłodnieniem.

Gruczoły sutkowe powiększają się i rosną.

Ograniczyliśmy Weni możliwość chodzenia po stromych schodach,  koniec z przeciąganiem sznurem i siłowymi zabawami, koniec z ganianiem za piłą, koniec ze skokami (ale nie martw się Weniu to takie chwilowe, maluszki pójdą w świat to Twoje życie wróci do normy;) ).



DZIEŃ 46 
Wtorek
29 kwietnia 2014


Płody porastają sierścią. Ich wielkość to ok. 11 cm.

DZIEŃ 47 
Środa
30 kwietnia 2014



Wzmacniają się kości i płody porastają sierścią. 


DZIEŃ 48 
Czwartek
01 maj 2014



Ciąża zaczyna być mocno widoczna i suka zdaje się ją zauważać. Poświęca ona coraz więcej czasu i energii na opiekę nad samą sobą –wylizuje się, a jej gruczoły sutkowe są coraz większe.

Wraz ze zblizająca się data porodu suczka zaczyna być coraz bardziej niespokojna i stara się chronić szczenięta w swoim łonie. Staje się odważniejsza, powarkuje na intruzów i gotowa jest nawet do ugryzienia potencjalnego wroga. 


 DZIEŃ 49 
Piątek
02 maj 2014




 DZIEŃ 50 
Sobota
03 maj 2014

Teraz płody ważą już 75% swojej masy urodzeniowej. Płody mają wielkość od ok. 12-13 cm.

Wenia straciła apetyt, w tym okresie to normalne. Dostaje jeść częściej mniejszymi porcjami.Zwiększyliśmy dzienną dawkę karmy  o 25-50% porcji karmy zjadanej przed ciążą. 


DZIEŃ 51 
Niedziela
04 maj 2014



Możliwe jest w tym czasie sporadyczne, niezamierzone ulewanie kilku kropel pokarmu z sutka.

W tym okresie powinno się przemywać suczce gruczoły mlekowe oraz narządy rodne ciepłą wodą.


DZIEŃ 52 
Poniedziałek
05 maj 2014



Suczka wyraźnie się zaokrągla. Coraz częściej odpoczywa i zajmuje się sama sobą.

DZIEŃ 53 
Wtorek
06 maj 2014



U płodów postępuje wapnienie zębów. Wielkość płodów waha się od 15 - 18 cm.

Suczka wciąż dużo odpoczywa i przygotowuje się do porodu.


DZIEŃ 54 - DZIEŃ 58 
Niedziela - Środa 
11 maj 2014 - 17 maj 2014





Maluszki rosną, Wenia nadal przygotowuje się do porodu ... 

DZIEŃ 58 
Niedziela 
11 maj 2014

Eenia odpoczywa i przygotowuje się do porodu.
Po naciśnięciu sutka może pojawić się mleko.


DZIEŃ 59
Poniedziałek
12 maj 2014

Siedzimy jak na szpilkach - poród może zacząć się w każdej chwili ...

Zaczyna mierzyć i rejestrować każdego ranka, w południe i wieczorem temperaturę ciała Weni 

DZIEŃ 60
Wtorek
13 maj 2014


Zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień ...

Płody obrastają sierścią na nosie, nogach, ogonie i brzuchu. Długość płodów waha się od 16 - 18 cm.

czwartek, 1 maja 2014

CIĘŻARÓWA :) czyli majowa sesja w jabłonkach

Cudowny majowy dzień. Słoneczko świeci, delikatny wiaterek obwiewa wszystko dookoła .... Wspaniały dzień do wybrania się na niecodzienną sesję zdjeciową.
Nasza modelka - Wenia (BRAND NEW ANARCHIA BOX) i jej brzuszek.... To już 47 dzień ciąży ...

Maj ....najpiękniejszy miesiąc roku...



Trochę nieuczesana, rozwichrzona ale i tak piękna....