Pierwszy nie był zbyt udany bo aura nie dopisała :( ale kilka fotek udało się zrobić ...
Najgorsza była logistyka, maluchy są ulokowane na pierwszym piętrze wiec trudno było wymyśleć jak nie spuścić żadnego z oka ... i tu na pomoc przyszła klatka wystawowa :
Hahaha , najodważniejsza z naszych panienek - zobaczcie jaka dumna :)
Wychodzenie z klatki trochę trwało - przecież to białe coś jest takie zimne i mokre...., ale jak już maluchy zdecydowały się wyjść to dopiero się zaczęło :)
Pierwszy spacerek trwał tylko parę minut ale był nie lada atrakcja dla maluchów :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz