Gonzo .... ostoja spokoju, leniuszek do potęgi....myśliciel do kwadratu :D tonuje ból po rozstaniu z pozostałą czwórką ponieważ dotrzyma nam towarzystwa prawie do polowy sierpnia.... a na razie - łapiemy kupy, tańczymy na sikach i próbujemy chłopaczka wychować :D
a tak wygląda nasz codzienność ....
|
wujek pobawimy się? |
|
no choć się pobawić! nuuuudzi mi się! |
|
nie to nie ! |
|
idę sobie, może mama się pobawi .... |
|
mama, co tam masz? |
|
zajączkiem jestem .... |
kiedy dzieci się nudzą przychodzą im do głowy okropne pomysły .... wiec lepiej zapewnić im rozrywkę :) np. urządzając turniej piłkarski :D
a po zakończonym meczu trzeba zrobić zawodnikowi przegląd uzębienia :D w czym CZERWONY ancymonek jest mistrzem światowej sławy :D
czy ja na początku napisałam coś o leniuszku i ostoi spokoju? coś mi się chyba pomyliło ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz