Padam na twarz.... Małe diabły uparły się żeby mnie wykończyć. W dzień aniołki, wielkie śpiochy, dzieci do rany przyłóż...w nocy ... w nocy wstępuje w nie diabełek ... pierwsza pobudka koło 2, następna o 4 a o 6 cała okolica wie że dzieci są głooooodne .....Za każdym razem idziemy siku i qpe bo przecież w domu się TAKICH rzeczy nie robi ;)
Tak naprawdę diabły są słodkie, cudowne i nie da się ich nie kochać o czym naocznie przekonali się nasi weekendowi goście. Z wizyta wpadły dwie rodzinki do których trafią maluchy Jola z córką Darią i Ela z mężem i chłopakami, to było bardzo sympatyczne i miłe spotkanie.
Pasja. Miłość. Poświęcenie. Chcemy dzielić się z Wami osiągnięciami i radością, jaką przynoszą nam nasi czworonożni przyjaciele, dlatego zachęcamy i zapraszamy do częstych odwiedzin naszej Hodowli. Będziemy dodawać mnóstwo zdjęć, które mamy nadzieję, umilą każdemu poświęconą nam wolną chwilę
Polecany post
Słów kilka o tym co każdy nowy opiekun goldena wiedzieć powinien...
Niestety forma tego bloga nie pozwala na wyszukiwanie czy wyróżnienie niektórych postów, nie pozostaje nic innego jak zebrać je wszystkie t...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz