Polecany post

Słów kilka o tym co każdy nowy opiekun goldena wiedzieć powinien...

Niestety forma tego bloga nie pozwala na wyszukiwanie czy wyróżnienie niektórych postów, nie pozostaje  nic innego jak zebrać je wszystkie t...

środa, 26 sierpnia 2020

Felicja czyli sunia zupełnie jak ... jajko z niespodzianką

 Każdy wie że lekarze ne są nieomylni, niestety. Jak się okazało na naszym przykładzie weterynarze też nie. 

Mimo ze dwukrotnie robiliśmy kontrolne USG Felicji w 25 i 32 dniu domniemanej ciąży  nasi weci twierdzili że nie udało się i Fela mamą nie będzie. 

Felicja nigdy do szczupaków nie należała, wiecznie razem jesteśmy na diecie ;) Teraz też mimo zmiany karmy na niskotłuszczową Felicja zamiast tracić na wadze sukcesywnie przybierała. Kiedy w 49 dniu domniemanej ciąży wyraźnie pokazał się brzuszek zaokrąglony po raz 3 pojechaliśmy na USG - nasi weci nie postawili jednoznacznej diagnozy, padło podejrzenie ropomacicza. Zdecydowaliśmy o konsultacji u Dr. Piotra Jurki znanego położnika i ginekologa. Jakież było moje zdziwienie i radość kiedy okazało się ze po ropomaciczu śladu nie ma za to mamy to:


No i tak oto w 52 dniu ciąży dowiedzieliśmy się ze Felicja jednak w ciąży jest : ) i nie wiem czy bardziej byłam wściekłą na naszych wetów czy bardziej szczęśliwa że pomylili się z rozpoznaniem. To też nauczka dla nas i dla wszystkich innych że weci nieomylni nie są i nie można ich słów traktować jak wyrocznię. 

I tak oto 14 sierpnia powitaliśmy na świecie uroczą 4 rozrabiaków - 2 dziewczynki i 2 chłopców. 






























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz