Że co to ja miałam ?... a że wróżka ze mnie do ... sami wiecie do czego. Ubzdurałam sobie że ponieważ Wenek taaaaaki wielki to na pewno urodzi wcześniej! Kiedy ? Może w Sylwestra? Na tę okoliczność pozmienialiśmy wszystkie plany i zostaliśmy w domu - no bo Wenek NA PEWNO urodzi :) Nie powiem spędziliśmy bardzo miły wieczór, ale Wenkowym dzieciom jakoś na świat nie śpieszno :)
Sylwestrowe wylegiwanie z Weniaczkiem :)
Za chwilę PÓŁNOC! Wielkie przygotowanie czas zacząć ....
Hahahaha kobiety w ciąży i kierowcy piją wodę z sokiem i bąbelkami :)
Kto pierwszy ten lepszy?Niekoniecznie ... NIEMĄŻ jak zwykle miał problemy z otwarciem "szampana" znaczy wina gronowego musującego
ach...gdyby nie ten telewizor... a tak korki wystrzeliły równo o północy
Udało nam sie nawet uwiecznić tą doniosłą chwile... pierwszy a zarazem ostatni Sylwestert Dominisi w bezpiecznym brzuchu mamy :)
*************
01.01.2013 - bardzo ładna data :) Wena chodzi i stęka, wygląda jakby zaraz miała pęknąć, taaak to będzie dzisiaj w nocy...Jak się pewnie domyślacie takich nocy było jeszcze, zaraz ... tak dokładnie 3.
A wszystko zaczęło sie dokładnie wtedy kiedy miało ...
Zaczynamy rodzić :) Dzisiaj o 14 z minutami rozpoczął się pierwszy etap porodu - maluszki szykują się do wyjścia. Życzcie nam powodzenia....
<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz