Polecany post

Słów kilka o tym co każdy nowy opiekun goldena wiedzieć powinien...

Niestety forma tego bloga nie pozwala na wyszukiwanie czy wyróżnienie niektórych postów, nie pozostaje  nic innego jak zebrać je wszystkie t...

poniedziałek, 13 marca 2017

ĆWICZYMY CIERPLIWOŚĆ ...wszystkich wokół ...

Zasypujecie nas pytaniami czy maluszki już są na świecie, odpowiedź może być tylko jedna - Koka zastrajkowała i definitywnie odmawia zostania mamą.


Za nami już 2 nieprzespane noce i szykuje się kolejna. Kawa się skończyła, za to zapas Red Bula uzupełniamy na bieżąco.


Kojczyk ustawiliśmy w centralnym punkcie domu - kuchni i próbowaliśmy namówić Kokę żeby tam rodziła


Niestety nic z tego nie wyszło, Koka zdezerterowała do sypialnia, więc tam uradziliśmy nasza porodówkę.

Wszystko przygotowane i tylko maluszków brak ...

wszystko gotowe na przyjęcie szczeniaczków

tutaj będą czekały bezpiecznie na pojawienie się kolejnego braciszka lub siostrzyczki
Kilkuwarstwowe posłanie idealne do drapania i moszczenia w trybie pilnym powstało koło naszego łóżka w sypialni


jak widzicie Kokunia zagościła na nim - dosłownie kilka sekund żeby po chwili .... wylądować w naszym łóżku ....



Niestety musieliśmy namówić ja na zejście , na osłodę oddaliśmy jej naszą narzutę ...ale oczywiście u nas nic nie moze być "normalnie" i Koka postanowiła zdezerterować tym razem - pod łóżko :)

No i zaczęło się namawianie na wyjście .... bo jak tu pomóc młodej mamie kiedy zacznie się poród?





Mówimy Wam Dobranoc, może ranek powitamy w większym gronie. Trzymajcie kciuki!

2 komentarze:

  1. Faktycznie uczymy się cierpliwości ;) Trzymamy bardzo mocno kciuki, pozdrawiamy ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Koka wszyscy są już granicy wytrzymałości :) mniej litość :D Iza M K

    OdpowiedzUsuń