Polecany post

Słów kilka o tym co każdy nowy opiekun goldena wiedzieć powinien...

Niestety forma tego bloga nie pozwala na wyszukiwanie czy wyróżnienie niektórych postów, nie pozostaje  nic innego jak zebrać je wszystkie t...

piątek, 17 marca 2017

Kiedy mamy nie ma w pobliżu ....

Kokunia najchętniej nie wychodziłaby z kojczyka, jest naprawdę dobra mamusią. jednak ta nadopiekuńczość nie jest dla niej dobra, od czasu do czasu musi rozprostować kości i odetchnąć świeżym powietrzem. Kiedy Piotr zabiera ją na spacer ja spokojnie mogę sprzątnąć w kojczyku i poważyć maluchy,  a co się przy tym na przytulam to moje :)

Przy okazji zrobiłam kilka zdjęć żeby Wam pokazać co porabiają maluchy podczas nieobecności mamy :)






Nudy prawda? Brzuchy najedzone to i smacznie śpią :) ale jak przyjrzycie się  na te zdjęcia zrobione w odstępie może 10 minut każde jest w innej konfiguracji... marudy kręcą się w poszukiwaniu mamy aż w końcu smacznie zasypiają ....

każda pozycja jest dobra do spania ....

przytulańce ....

coraz bardziej przypominają prawdziwe pieski a nie świnki z różowymi nosami

i jeszcze jedno "z wisielczej " serii

braciszkowie dwaj <3


całuśne chłopaki

luzik :D






Szczerze powiedziawszy to mogłabym siedzieć w kojczyku godzinami ... tyle tylko że wtedy zaniedbuję pozostałe obowiązki, ech szkoda że nie można się sklonować :D





2 komentarze:

  1. Coś wspaniałego, na pewno opieka nad maluszkami jest niesamowitym doświadczeniem ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. O rety rosną jak na drożdżach!!! Są przesłodkie....już nawet mam swojego pupila ;) Choć w zasadzie to wszystkie bym wyściskała do przesady :)

    OdpowiedzUsuń