2017-03-18 g. 21:50
padam z nóg, idę spać, maluchy w kojczyku ciamkają jedzonko, Kokunia z troską dogląda całą piątkę
g. 22:05
kwenku kwenku , pi pi pi .... zrywam się z mojego tymczasowego lokum przy kojczyku, co się dzieje? ile spałam? 5 minut ...
g. 22:15
szamotanina ... zrywam się znowu, tym razem Koka dezerteruje z kojczyka robiąc trochę hałasu, włączam kwokę, kładę się ...
g. 22:20
kwenku kwenku , pi pi pi ....dobra mama wraca do kojczyka, zrywam się znowu, Koka w kojczyku, maluchy ułożone , kwoka wyłączona, kładę się ...
22:40
kwenku kwenku , pi pi pi .... zielony chłopaczek zgubił drogę do mamy, pomagam i wracam spać
22:47
kwenku kwenku , pi pi pi ....różówa panienka zaklinowała sie pomiędzy szczebelkami, zwlekam się i ratuje małą
23:13
kwenku kwenku , pi pi pi Koka zgłodniała, budzi mnie jej ogromny apetyt ... wyszła z kojczyka , włączam "kwokę"
23:25 Koka w kojczyku, dobrze że do kontaktu sięgam ręką, wyłączam kwoke
00:05
czemu Koka tak zieje? no tak wypiła wodę, wstaje nalewam, kładę się
00:25
budzi mnie rozdzierający płacz szczeniąt, kojczyk pusty , koka śpi jak zabita obok, no tak maluchy głodne, nakłaniam Kokę do powrotu do kojczyka, kłade się nieprzytomna
00:40
ktoś piszczy, ach to pomarańczek, leży za plecami Koki i kwęka, wstaję, podstawiam pod cycochy, słysze ciamkanie, kładę się
01:10
Koka postanowiła że musi siusiu ...
02:20
nie pamiętam co mnie obudziło... ale doskonale pamiętam godzinę na zegarze
03:15
zrywam się, Piotr układa maluchy w kojczyku, spałam tak mocno że nie słyszałam ich zawodzenia a
04:15
reszta dorosłych psów domaga się wyjścia na siusiu, to tęż tradycyjna pora ich karmienia , szykuje miski , karmię o 04:40 jestem z powrotem w tymczasowym przykojczykowym łóżku
05:15
koka wychodzi z kojczyka, właczam "kwokę"
06:20
wstał Piotr; do 8:30 śpię, wreszcie ciągłym nieprzerywanym niczym snem ...
08:30
pora wstać, zwlekam się nieprzytomna z łóżka
Pasja. Miłość. Poświęcenie. Chcemy dzielić się z Wami osiągnięciami i radością, jaką przynoszą nam nasi czworonożni przyjaciele, dlatego zachęcamy i zapraszamy do częstych odwiedzin naszej Hodowli. Będziemy dodawać mnóstwo zdjęć, które mamy nadzieję, umilą każdemu poświęconą nam wolną chwilę
Polecany post
Słów kilka o tym co każdy nowy opiekun goldena wiedzieć powinien...
Niestety forma tego bloga nie pozwala na wyszukiwanie czy wyróżnienie niektórych postów, nie pozostaje nic innego jak zebrać je wszystkie t...
Niezaprzeczalnie jest to ciężki kawałek chleba. Wytrwałości i przespanych (chociaż względnie) nocy!
OdpowiedzUsuńKoka ma mleko. A teraz jak wyglada noc, gdy matka szczeniat nie ma mleka? ;)
OdpowiedzUsuńNaprawde Beatko nie masz lekko ale jeszcze troche I msluszki beda cie calowac I dadza ci tyle miłości że aż zazdroszcze💗
OdpowiedzUsuńjuż jest dużo lepiej :) sa takie słodkie <3
OdpowiedzUsuń