Takie słodkie ... pachnące ...czyściutkie ... szczeniaczki idealne ... Wszystko perfekcyjne, cudowne, wspaniałe...
Taki obraz widzicie na zdjęciach i filmach ...
Obraz sielski, anielski ... Czy zastanawialiście się jednak kiedykolwiek co tak naprawdę się za tym kryje? Jak naprawdę wygląda dzień z życia hodowcy?
Maluchy mają 5 dni ... i mimo że Herunia jest bardzo troskliwą mamą zawsze może dojść do tragedii (maluch może nieświadomie zostać przygnieciony przez mamę) , dlatego też do skończenia przez maluchy 2 tygodni jesteśmy z nimi 24h/dobę.
W ciągu dnia Piotr siedzi z maluchami, po południu ja przejmuję dyżur.
Dziś postaram się przybliżyć Wam tą drugą stronę medalu ...
Mój dyżur rozpoczął się o 17:00 ważeniem i nakarmieniem maluchów. Potem sprzątanie, zmywanie i zmiana dry beda.
O 19:00 i 21:00 kolejne karmienie. Pamiętacie wspominałam ze musimy dokarmiać maluchy ze względu na ich ilość ...
Maluchy nakarmione, rozleniwione, spokojne więc pora na pierwszą wizytę w SPA ;) - dziś - obcinanie pazurków.
Nie wiadomo kiedy i zrobiła się 23:00 Jeszcze tylko dokończyć post na bloga i można iść spać ...
00:18 pierwsza pobudka, Hera uznała że pora nakarmić maluchy, a ze jest bardzo uważna obudziła mnie żebym poprzesuwała maluchy tak aby bezpiecznie weszła do kojczyka. Maluchy bezpieczne, rozanielone, każdy przy swoim cycusiu, zaczekam jeszcze chwilę i podmienię 2 tak aby każde z maleństw się najadło ...
01:04 dzieci nakarmione, kolejna pobudka, troszkę zamieszania przy wychodzeniu z kojczyka
02:39 kolejne karmienie i kolejna pobudka
03:30 budzi mnie płacz maluszka, zrywam się na równe nogi ... Fiolecik utknął między mamusią a bokiem kojczyka, ratuje maluszka z opresji i idę spać dalej
4:21 kolejna pobudka
04:49 Herunia wyszła z kojczyka, teraz szybkie siusiu i zdrzemnąć się choć na chwilę
05:15 sielsko anielsko tylko jaki hałas mnie obudził że zerwałam się na równe nogi?
Około 6:00 Piotr przejmuje dyżur, mam 1,5 godziny nieprzerwanego snu. Na 8:00 do pracy ...
ps. zdjęcia powstały w nocy z 29 na 30 marca ... ale każda od urodzenia wygląda mniej więcej podobnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz